"Nienawistna nieobecność". Arłukowicz nie wytrzymał

Dodano:
Europoseł PO Bartosz Arłukowicz Źródło: PAP / Radek Pietruszka
W porannej dyskusji wrócił temat defilady wojskowej z 15 sierpnia. Doszło do ostrej wymiany zdań między Bartoszem Arłukowiczem a Jadwigą Emilewicz.

Ponad dwa tysiące żołnierzy oraz ponad dwieście jednostek sprzętu bojowego, w tym amerykańskie czołgi Abrams i koreańskie K2 zaprezentowało się we wtorek Warszawie. Tegoroczna defilada wojskowa z okazji Święta Wojska Polskiego była szczególnie okazała. Nie jest to przypadek. W sytuacji, w której rosną napięcia nad polską granicą rządzący pragną pokazać siłę militarną naszego kraju.

Na trybunie honorowej byli obecnie najwyżsi przedstawiciele państwa z prezydentem Andrzejem Dudą na czele. Towarzyszyli mu m.in. marszałek Sejmu, premier oraz minister obrony. Na defiladzie zabrakło za to polityków opozycji. Jedynym jej przedstawicielem był Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Arłukowicz kontra Emilewicz

Temat ten pojawił się w programie "Kawa na ławę" w TVN24. – Panie pośle, dlaczego nie było pana 15 sierpnia? – zapytała Jadwiga Emilewicz (PiS) o udział Bartosza Arłukowicza (PO) w defiladzie wojskowej w Warszawie. – Bo byłem w miejscu, w którym są ludzie zwykli, i z którymi przebywamy każdego dnia– odparł europoseł.

– Uważam, że upolitycznianie odbywa się nie tylko poprzez obecność, ale poprzez nieobecność. Państwo upolitycznili tę defiladę poprzez swoją miażdżącą nieobecność – skwitowała Emilewicz.

Były minister zdrowia nie wytrzymał. – To jest coś nieprawdopodobnego – mówił Arłukowicz. – Nienawistna nieobecność! – powtórzył dwa razy. – A Kaczyński jako ostoja dobra opowiada o Tusku – stwierdził polityk.

Prowadzący program spytał w tym kontekście Jadwigę Emilewicz, czy jej zdaniem "Donald Tusk to czyste zło". – Panie redaktorze, czy będziemy teraz wdawać się w dyskusję? – unikała odpowiedzi. – Ja mówię, że opozycja hejtuje naszych wyborców – dodała sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...